Związek Bliźniaczych Płomieni to wyjątkowa relacja duchowa między dwiema osobami, które uważane są za dwie połówki tej samej Duszy. Spotykają się, żeby się połączyć, stworzyć Unię. Ich relacja charakteryzuje się intensywnym, magnetycznym przyciąganiem i głębokim, niemal natychmiastowym rozpoznaniem. Bliźniacze Płomienie często doświadczają silnego połączenia emocjonalnego, duchowego i fizycznego. A co, jeżeli Bliźniaczy Płomień ma żonę/męża? Ta sytuacja rodzi wiele pytań i wątpliwości: Czy osoba w związku małżeńskim może być Bliźniaczym Płomieniem? Jak radzić sobie z emocjami i pragnieniami w obliczu takiej rzeczywistości? Jakie są etyczne implikacje tej sytuacji? Duchowe porozumienie może nie przystawać do życiowych realiów.
Natura relacji Bliźniaczych Płomieni
Relacje Bliźniaczych Płomieni są często błędnie interpretowane jako wyłącznie romantyczne. W rzeczywistości ich istota sięga znacznie głębiej. To połączenie na poziomie Dusz, które ma na celu wzajemny rozwój duchowy i osobisty. Fakt, że jeden z partnerów jest w związku małżeńskim, nie neguje możliwości istnienia tej głębokiej, duchowej więzi.
Cel spotkania Bliźniaczych Płomieni
Spotkanie Bliźniaczych Płomieni to doświadczenie wykraczające daleko poza ramy miłości romantycznej. Bliźniacze Płomienie mogą pełnić w swoim życiu różne role – od przyjaciół, przez mentorów, po katalizatory zmian. Należy zrozumieć, że celem tej relacji nie jest koniecznie romantyczne spełnienie, ale raczej wzajemne inspirowanie się do osobistego wzrostu i realizacji swojego najwyższego potencjału. Ta perspektywa pozwala spojrzeć na sytuację z szerszego punktu widzenia, wychodzącego poza konwencjonalne rozumienie związków. Miłość romantyczna może być częścią tej drogi, ale nie jest jej ostatecznym celem. Jeżeli więc Bliźniaczy Płomień ma żonę lub męża, nie powinno to uniemożliwiać rozwoju tej relacji.
Wyzwania etyczne
Odkrycie, że Bliźniaczy Płomień ma żonę/męża czasami jednak stawia poważne etyczne wyzwania. Czasami pojawia się dylemat: Czy podążać za głosem serca, ryzykując naruszenie istniejących zobowiązań, czy też szanować obecne układy, nawet jeśli oznacza to tłumienie własnych uczuć? To dylemat, który wymaga najwyższej mądrości. Kwestia czy więź Bliźniaczych Płomieni jest ważniejsza od zobowiązań małżeńskich, jest złożona i etycznie problematyczna.
Relacja a szacunek do istniejących zobowiązań
Oczywiście więź taka daje potencjał duchowego wzrostu obydwu Płomieniom. Sprawia, że ich życie nabiera większego sensu. Jednak nie oznacza to automatycznie, że powinna ona przeważać nad istniejącymi zobowiązaniami małżeńskimi. Małżeństwo a często też rodzina i dzieci Bliźniaczego Płomienia, to jego świadoma wcześniejsza decyzja i zobowiązanie, które należy traktować z szacunkiem i odpowiedzialnością.
Co jest ważniejsze?
Wydaje się, że etyczne podejście wymaga uznania i poszanowania tych zobowiązań, niezależnie od intensywności uczuć do Bliźniaka. Jeżeli więc Bliźniaczy Płomień ma żonę czy męża, należałoby zaakceptować ten stan i nie szukać możliwości rozdzielenia go z partnerką czy partnerem. To może być trudne emocjonalnie, ale wydaje się słuszne. Prawdziwa miłość bowiem, w tym ta duchowa, nie dąży do destrukcji, ale do tworzenia i wzrostu.
Tak, ludzie rozwodzą się
Czasami ludzie podejmują decyzje o rozwodzie. Czasami też powodem rozwodu jest pojawienie się tej trzeciej/tego trzeciego. Jednak to nie zadzieje się, gdy ktoś faktycznie jest czyimś Bliźniaczym Płomieniem. Bliźniacze Płomienie bowiem postępują etycznie i moralnie. One zeszły tu, żeby podnieść wibracje świata. Nie zrobią tego obniżając własne – poprzez skrzywdzenie rodziny Bliźniaka lub własnej. Miłość, która łączy z Bliźniakiem, nie jest ważniejsza od dobra jego żony i jego dzieci, od dobra własnej rodziny. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to nie rozumie w ogóle idei Bliźniaczych Płomieni. Tu nie chodzi jedynie o przeżycie wielkiej i spełnionej miłości a też o czynienie świata lepszym. Jak można czynić świat lepszym na cudzej krzywdzie?
A może cel był inny, niż myślisz?
Może też być tak, że na poziomie Dusz Płomienie zaplanowały sobie, że relacji romantycznej w tym konkretnym życiu nie stworzą. Nie ona jest przecież sednem spotkania.
Co powinno być priorytetem?
W każdej sytuacji priorytetem powinno być zachowanie szacunku do samego siebie. Wzrost duchowy, mający być skutkiem spotkania swojego Bliźniaka, może realizować się niezależnie do fizycznej bliskości z nim, niezależenie od romantycznego z nim związku. Samo spotkanie, jakkolwiek nie prowadzące do spełnienia romantycznego, z punktu widzenia Duszy może być udane, bo będzie katalizatorem zmian – w życiu, w postrzeganiu siebie i świata. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem w sytuacji, gdy Bliźniaczy Płomień ma żonę/męża, jest skupienie się na własnym rozwoju osobistym i duchowym. Ta relacja, nawet jeśli nie może być realizowana w romantyczny sposób, oferuje przecież unikalną okazję do głębokiej introspekcji i pracy nad sobą. Energię i inspirację płynącą z tej więzi można wykorzystać do odkrywania własnych talentów, pokonywania osobistych ograniczeń i realizacji życiowych celów.
Ważne:
Zanim zaczniesz rozważać co zrobić w sytuacji, gdy Twój Bliźniaczy Płomień ma żonę/męża, upewnij się, że to naprawdę Twój Bliźniaczy Płomień. Bardzo często bowiem ludzie są przekonani, że spotkali swojego Bliźniaka a tymczasem to spotkanie z partnerem karmicznym lub zwykły związek toksyczny. Są przeświadczeni o wyjątkowości tego spotkania i są gotowi robić rzeczy, których w innych okolicznościach by nie zrobili. Na przykład rozbicie cudzego związku postrzegają jako naganne moralnie, ale rozbicie związku swojego Bliźniaka już jako dopuszczalne. Tymczasem to może nie być Bliźniaczy Płomień! Wiele razy też słyszałam, że ktoś w sercu czuje, że spotkał Bliźniaka a tymczasem jego program życiowy nie dopuszcza możliwości stworzenia Unii Bliźniaczych Płomieni. Płomienie zaś nie planują sobie spotkania, gdy Unia nie jest możliwa. Taka osoba zaś, w imię gonienia za mrzonką, robi rzeczy moralnie co najmniej wątpliwe.
_______
Artykuł jest moim autorskim tekstem chronionym prawami autorskimi. Chcesz nim z kimś podzielić się? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora jest kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę, którą oferuję tu zupełnie za darmo.
dziękuję
Katarzyna Zielińska